Wielu młodym kierowcom może wydawać się, że potrafią znakomicie jeździć jeszcze zanim zapiszą się na kurs w ośrodku szkolenia kierowców. Takie osoby na pewno chętnie udałyby się na egzamin bez większych przygotowań i miałyby nawet całkiem spore szanse na uzyskanie wyniku pozytywnego. Mimo wszystko jednak nie mogą tego zrobić i w większości przypadków jest to najlepsze możliwe rozwiązanie.
Od czego zacząć
Zanim osoba przygotowująca się do zdania prawa jazdy przystąpi do egzaminu państwowego, musi spełnić kilka ważnych warunków. Po pierwsze lekarz musi osądzić, czy w ogóle może prowadzić samochód samodzielnie. Po drugie przyszły kierowca musi przejść trzydziestogodzinny kurs praktyczny, jeśli chce uzyskać prawo jazdy kategorii B.
Tego warunku nie może przeskoczyć, bowiem to ośrodek szkolenia kierowców ostatecznie zatwierdza, czy kierowca jest przygotowany i dopiero po zatwierdzeniu tego w systemie można formalnie zapisać się na egzamin. Nikt nie dopuści kierowcy do samochodu, póki nie będzie figurował w systemie jako przygotowany.
Po pierwsze – bezpieczeństwo
Taki system może być z pozoru uciążliwy, w końcu wiele osób byłoby w stanie przygotować się do zdawania egzaminu w swoim zakresie, jak to dziś dzieje się ze zdawaniem teorii. Byłoby to jednak nie tylko rozwiązanie niezgodne z prawem, ale do tego bardzo niebezpieczne.
Wielu kierowcom wydaje się bowiem, że doskonale radzą sobie na drodze, podczas kiedy ledwo trzymają samochód w linii prostej. Puszczenie takich kierowców na ulicę w ramach ćwiczeń, bez pasażera gotowego zareagować w każdej chwili byłoby co najmniej nieodpowiedzialne. Dlatego niezbędne jest kompleksowe przygotowanie do egzaminu.
Dlaczego nie samodzielnie?
Do tego dochodzi samo przygotowanie do egzaminu, który znacząco różni się od praktycznej jazdy na drogach. Instruktor ma za zadanie nie tyle nauczyć kursanta prowadzenia samochodu, ile nakierować go na sposób robienia tego tak, aby egzaminator mógł bez problemu zaliczyć podejście. Wymaga to nie tylko znajomości tras, ale także prawidłowego zachowania się i odgrywania swojej roli.
Osoba sama z siebie nigdy nie będzie wiedziała, w jaki sposób patrzeć w lusterka albo jakie ma prawa podczas trwania egzaminu. Taka wiedza może na pierwszy rzut oka wydawać się zbędna, ale bez niej nie zda się egzaminu faktycznego.
Samodzielne przygotowanie się do zdawania egzaminu praktycznego na prawo jazdy zupełnie mijałoby się z celem. Nie dlatego, że uznaje się automatycznie, że żadnemu kierowcy by to nie wyszło, ale dlatego, że wie się, że takich osób jest skrajnie niski odsetek. Gdyby każdy mógł uczyć się na własną rękę, na drogach byłoby znacznie mniej bezpiecznie, a do tego ciężko byłoby wylegitymować uczących się kierowców.
